26 kwietnia 2020
Nasza kwietniowa bohaterka kieruje się mottem "rób to co kochasz, a nie spędzisz w pracy ani jednego dnia".
Krawiectwo to nie tylko jej zawód, ale przede wszystkim pasja, której oddaje się z pełnym zaangażowaniem. Na co dzień pełna energii, każdą wolną chwilę najchętniej spędza aktywnie podczas pieszych wędrówek po górach lub szlifując swoje umiejętności łyżwiarskie.
Lot paralotnią? Dla niej to pestka! To raczej idealne odzwierciedlenie słowa WOLNOŚĆ w towarzystwie zapierających dech widoków. Dodatkowo wspaniała kucharka i zacięta Pani ogrodnik, która regularnie i z dbałością o każdy szczegół pielęgnuje swoją działkę. Te wszystkie cechy w jednej osobie? Dlaczego nie!
Poznajcie Marysię, kobietę orkiestrę i naszą kwietniową bohaterkę! #ludziezpasją
Pan Balon: Marysiu, jedyne co nasuwa mi się w tej chwili na usta to... wow! Kobieta z taką ilością pasji i zainteresowań musi być wyjątkowa. Opowiedz nam, jak długo pracujesz w Poltencie i co do tej pory było dla Ciebie największym wyzwaniem?
Marysia: W Poltencie pracuje od 2014 r. A wyzwanie...hmm (śmiech)? W zasadzie wszystko co tworzę w pracy jest małym lub większym wyzwaniem, ponieważ wymaga dokładnośći, staranności i wyobraźni.
Ale myślę, że do tej pory namiot VENTO® 4 x 4 to największe moje wyzwanie, bo był pierwszyn produktem z linii VENTO®. Najtrudniej jest stworzyć coś po raz pierwszy.
PB: A czy jest jakiś produkt w Poltentowym asortymencie, który wyjątkowo skradł Twoje serce i stał się tym ulubionym?
M: Mój ulubiony produkt? Hmmm... sama nie wiem. Każdy z naszych produktów jest ładny, ale jako że jestem osobą, która ceni sobie praktyczność myślę, że produkty stałociśnieniowe są najfajniejsze.
PB: Mówisz praktyczność. Widać, że ta cecha jest dla Ciebie dość istotna, a czy czasami pozwalasz puścić lejce swojej wyobraźni?
M: Oczywiście! W tej pracy brak wyobraźni jest wręcz zabójczy, krawiectwo to forma sztuki, a sztuka bez wyobraźni? To było by niemożliwe!
PB: Tak właśnie myślałem! Apropo wyobraźni, krawiectwo, paralotnia, ogrodnictwo, aktywny wypoczynek? Skąd w Tobie tyle pozytywnej energii do realizacji tylu pasji?
M: Tak jak wspomniałam na początku "niech Twoja praca będzie Twoją pasją, a będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi" I tak właśnie jest w moim przypadku. Połączenie pasji i pracy jest gwarancją sukcesu.
PB: A paralotnia? Ogrodnictwo? Piesze wędrówki po górach?
M: Miałeś okazję kiedyś spróbować lotu paralotnią?
PB: Niestety jeszcze nie, ale... opowiedz mi o tym!
M: No właśnie, lot paralotnią daje niesamowite poczucie wolności. Oderwanie się od ziemi sprawia, że przenosimy się na chwilę do zupełnie innego świata, gdzie jesteś tylko Ty, Twoje myśli i... zapierające dech widoki. Czy może być coś przyjemniejszego?
Podobnie sprawa wygląda w przypadku wędrówek po górach i ogrodnictwa, są to momenty, w których człowiek ma chwilę na złapanie oddechu i pozostanie sam na sam ze swoimi myślami. To wspaniałe, bezcenne chwile.
PB: To wszystko brzmi tak wspaniale, że... namówiłaś mnie na podniebny lot! :) A tymczasem wracając na ziemię i do Poltentowych spraw, opowiedz proszę czy spotkała Cię kiedyś podczas pracy jakaś zabawna sytuacja, która wyjątkowo zapadła Ci w pamięć?
M: Oj tak! Zdecydowanie! (śmiech) To sytuacja pod kryptonimem "wędrujący telefon" (śmiech) Kolega z pracy przy pakowaniu produktów nie zauważył, że spakował też swój telefon (śmiech), który pojechał wraz z kurierem do klienta. Na szczęście udało się go odszukać - dzwoniąc. Połączenie odebrał ktoś na magazynie firmy kurierskiej i tym samym telefon wrócił do kolegi kilka dni później.
PB: Czyli zabawna, ale jednak mimo wszystko lekko stresująca sytuacja z happy endem!
M: Na ogół wszystkie sytuacje w Poltencie kończą się dobrze.
PB: No właśnie! Jakbyś określiła atmosferę panującą w firmie? 3 słowa, które według Ciebie najlepiej ją oddają to?
M: Trzy słowa? Hmm... To może tak- jednym słowem zajefajna! :)
PB: I to jest idealne podsumowanie naszej rozmowy! Marysiu, dziękuje, że znalazłaś chwilę na tę rozmowę.
M: Ja również dziękuję, było bardzo miło i zabawnie :)